POSŁANIEC ANTONIEGO
1/2023
Miłosierna Trójca
„Mizernemu dać serce” – to chyba najlepsze tłumaczenie słowa miłosierdzie. Żeby je zrozumieć, trzeba przede wszystkim przyjąć, iż miłosierdzie jest pewną formą miłości. Następnie trzeba zrozumieć, że w miłosierdziu chodzi nie tylko o ubogich w wąskim, materialnym tego słowa znaczeniu, ale właśnie o mizernych, czyli poszkodowanych, okaleczonych zarówno przez siebie jak i przez innych. Chodzi o owych nędzników (jak u Viktora Hugo miserable), pozbawionych (lub pozbawiających się) godności i smaku życia. Samo słowo nie wskazuje na jakąś konkretną grupę owych mizernych: miłosierdzie jest uniwersalne, kieruje się do wszystkich.
Miłosierdzie polega na daniu serca – chyba nie będzie przesadą podkreślić, iż w takim serdecznym darze chodzi nie tylko o jakąś część dawcy, ale w istocie rzeczy o całego dawcę. Kto daje serce, daje całego siebie – dar z serca oznacza dar z całego siebie. Jednocześnie nie zapominajmy, iż miłosierdzie to dar, czyn. Przypominają się tu znamienne słowa Konstytucji duszpasterskiej o Kościele w świecie współczesnym, iż człowiek nie inaczej może się zrealizować (to znaczy stać sobą), jak właśnie poprzez bezinteresowny dar z siebie (Gaudium et spes, 24). Być może właśnie w tym bezinteresownym darze z siebie, który czyni nas ludźmi, ojcowie ostatniego soboru zawarli pokorne wezwanie do miłosierdzia. Jak już widać, miłosierdzie nie jest wcale czymś drugorzędnym, pobocznym. Skoro chodzi w nim o danie siebie, poprzez które stajemy się sobą, miłosierdzie musi wypływać z samej istoty chrześcijaństwa, pochodzić z samego centrum prawd wiary. 
Miłosierdzie w prawdach wiary 
Klasyczna teologia łączyła miłosierdzie przede wszystkim z upadkiem i reakcją Boga na ludzki grzech. Miłość Boża w konfrontacji ze złem dręczącym człowieka przybiera postać właśnie miłosierdzia. Bóg nie tylko kocha człowieka, ale również nad nim się lituje, okazuje mu swoje zmiłowanie, w sytuacji, kiedy ten gardzi w taki czy w inny sposób okazaną sobie miłością Stwórcy. Pewnie właśnie dlatego najczęściej kojarzymy miłosierdzie właśnie z sytuacją grzechu. Trzeba przyznać rację tradycji, kiedy wiąże miłosierdzie z sytuacją człowieka spowodowaną przez zło i grzech. To typowe podejście systematyzujące.
Chcesz regularnie otrzymywać ciekawe artykuły na e-mail? Zapisz się do naszego e-biuletynu, a regularnie będziesz otrzymywał zajawki pojawiających się artykułów. Będziesz zawsze na bieżąco!